Ścigacz.pl

Niedawno w Wielkiej Brytanii kręcono efektowną scenę kaskaderską do najnowszej części hitowej "Mission Impossible", w której grający główną rolę Tom Cruise osobiście wykonuje długi skok Hondą CRF 450. Było to jedno z najdroższych przedsięwzięć tego typu w historii. Koszt budowy wielkiej rampy i prac na planie wyniósł ok. 2 mln funtów, czyli prawie 10 mln zł!

Początkowo nagrywanie sceny skoku motocyklem do kolejnej części "Mission Impossible" planowane było w Wenecji. Plany producentów pokrzyżowała jednak pandemia Covid-19 i ostatecznie ekipa filmowa wraz z Tomem Cruisem wylądowała w Wielkiej Brytanii. Na terenie nieczynnej bazy RAF w Oxfordshire zbudowano ogromną rampę i system asekuracyjny dla aktora i motocykla. 

Wygląda na to, że Tom Cruise nie korzystał w tej scenie z dublera. Zarówno on, jak i zmodyfikowana Honda CRF 450, na której skakał, zabezpieczeni byli solidnymi uprzężami i linami. Wokół latały drony z kamerami, których zadaniem było złapanie jak najlepszych ujęć. Całość nie poszła jednak tak gładko, jak mogłoby się wydawać. W czasie prób do ujęcia jeden używanych tu motocykli uderzył w ziemię i spłonął. 

Ekipa starała się maksymalnie zabezpieczyć miejsce kręcenia sceny przed wzrokiem osób postronnych. Na pobliskich ulicach zamontowano nawet tymczasowe światła, by zatrzymywać ruch na czas zdjęć. Autorowi powyższego filmu udało się jednak znaleźć dogodny punkt obserwacyjny na pobliskim moście. 

Najnowsza "Mission Impossible" będzie już siódmą częścią hitowego cyklu filmów akcji z Tomem Cruisem. Premiera filmu planowana jest na listopad 2021 roku.